30/11/2016, 00:36
Mezik:
Sprzedający nie informował o tym, że po flippera juz ktoś jedzie czy nawet dzwonił. Zadzwoniłem, zapytałem o kilka rzeczy i powiedziałem, że jestem zdecydowany na zakup i mogę wpłacić na konto. Zgodził się, podał numer konta, dostał kasę i wyłączył telefon :evil:
Jeżeli pytasz o to czy wiedziałem o tym że jadą Panowie z Muzeum i Pan z Bolesławca po jednego flippera, a mimo tego wysłałem kasę to odpowiadam: NIE
Sam juz nie raz dzwoniłem po flippera z allegro czy olx chwile po wystawieniu i kończyło się, że już 5 innych osób jest w drodze i płacą 2x więcej. A na miejscu wiadomo, że chce się wyrwać taniej niż cena na aukcji.
Od chyba 2 lat sporadycznie sprawdzam co jest, bo nie chce sie demerwowac. Nawet nie mam tych super mocy które wy macie :-P
Sprzedający nie informował o tym, że po flippera juz ktoś jedzie czy nawet dzwonił. Zadzwoniłem, zapytałem o kilka rzeczy i powiedziałem, że jestem zdecydowany na zakup i mogę wpłacić na konto. Zgodził się, podał numer konta, dostał kasę i wyłączył telefon :evil:
Jeżeli pytasz o to czy wiedziałem o tym że jadą Panowie z Muzeum i Pan z Bolesławca po jednego flippera, a mimo tego wysłałem kasę to odpowiadam: NIE
Sam juz nie raz dzwoniłem po flippera z allegro czy olx chwile po wystawieniu i kończyło się, że już 5 innych osób jest w drodze i płacą 2x więcej. A na miejscu wiadomo, że chce się wyrwać taniej niż cena na aukcji.
Od chyba 2 lat sporadycznie sprawdzam co jest, bo nie chce sie demerwowac. Nawet nie mam tych super mocy które wy macie :-P