Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wytłumaczcie mi ten fenomen, proszę
#41
(26/11/2021, 13:45)wordhea napisał(a): A właśnie - może przy okazji - o co chodzi z wartością poszczególnych flipperów (chodzi mi o markę) williams, gottlieb, stern itd - co sprawia że jedne są mniej warte a drugie więcej? Ja mam Gottlieba i świetnie się na nim bawię Smile a ponoć mało popularna firma w Polsce i nie osiąga wysokich kwot

Mam swoją opinię choć specjalistą nie jestem (mam tylko tytuł Williams'a i Bally'ego) ale wg mnie główne przyczyny takiego stanu rzeczy to:

- spotkałem się z opinią że np. Gottlieb jest znacznie trudniejszy w naprawie i bardzie awaryjny (zasłyszane, nigdy tego nie sprawdzałem).
- uważa się że Williams i Bally wyprodukowały najlepsze tytuły w historii (zobacz rankingi tytułów - trudno znaleźć tam maszyny innych producentów).
- temat Stern'ów to inna historia... takiego hejtu nie doświadczył żaden inny producent, też słyszałem że to wina jakości (zasłyszane, nie miałem nigdy).
- topowe klasyczne tytuły osiągnęły horrendalne ceny (wyższe niż nowe maszyny) - przykłady MM, TOTAN, TAF... one wszystkie wyprodukowane przez Williams i Bally. 
- ludzie rocznika 60-70 obecnie osiągają stosowny status materialny a sentyment sprawia że szukają dawnych emocji z dzieciństwa i młodości Wink Kupują tytuły które najlepiej pamiętają a najpopularniejsze były wtedy.... (też zasłyszane, ja omijałem flippery z daleka, wolałem arcade). 
- na końcu chyba najbardziej sprawdzalna przyczyny: ogromny popyt, ograniczona podaż (m.in. przez handlarzy którzy albo trzymają albo sprzedają horrendalnie drogo, stosunkowo niewielką ilość wyprodukowanych klasyków np. MM).
Kurde... ale się rozpisałem Smile
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości