03/08/2018, 20:37
No cóż - muszę przyznać, ze nie jest prosto się zdecydować na metodę naprawy.
To, co mi nie przeszkadza to drobne pęknięcia w lakierze - dają... powiew starości. To, czego nie potrafię załatwić to fragmenty „łyse".
Na razie mam kilka pomysłów, a raczej „kolejnych koncepcji".
Próba wymalowania z szablonami tych elementów których brak.
Jeśli to zawiedzie - szlifuje i próbuje drukowanie na drewnie. Może być trudno przekonać drukarnie do tego pomysłu ale...
Naklejka to ostateczność.
Na razie playfield leży spokojnie i dojrzewa. Mam skan, grafika będzie, maski da się zrobić.
Co czas pokaże - zobaczymy po urlopie :-D.
Piszcie i pomagajcie - dziękuje za każdy fajny komentarz.
To, co mi nie przeszkadza to drobne pęknięcia w lakierze - dają... powiew starości. To, czego nie potrafię załatwić to fragmenty „łyse".
Na razie mam kilka pomysłów, a raczej „kolejnych koncepcji".
Próba wymalowania z szablonami tych elementów których brak.
Jeśli to zawiedzie - szlifuje i próbuje drukowanie na drewnie. Może być trudno przekonać drukarnie do tego pomysłu ale...
Naklejka to ostateczność.
Na razie playfield leży spokojnie i dojrzewa. Mam skan, grafika będzie, maski da się zrobić.
Co czas pokaże - zobaczymy po urlopie :-D.
Piszcie i pomagajcie - dziękuje za każdy fajny komentarz.