[Gdańsk] Flipper Stacja

[namore]

W przedostatni weekend czerwca miałem okazję odwiedzić tę miejscówkę
 
Na początku chciałbym podkreślić, że nie jestem specjalnym znawcą flipperów ale kilka lokalizacji w życiu odwiedziłem a w tym wpisie chciałbym opisać moje subiektywne wrażenia.
 
Pierwszą rzeczą którą zauważyłem we Flipper Stacji był ogólnie bardzo dobry stan techniczny i wizualny maszyn. Poza nielicznymi wyjątkami (Apollo 13, WCS94, FishTales) maszyny były włączone i gotowe do zabawy.
 
Ciekawostką która od razu rzuciła mi się w oczy była wyjątkowa moc uderzenia łapek oraz zastosowanie na wielu stołach gumek (słupki) w ilości i średnicy znacznie większej niż „normalnie”.  Flippery na których grałem miały także założony playfield protector.
Obecna na miejscu osoba serwisująca maszyny okazała się człowiekiem z pasją i niezłą techniczną wiedzą o pinballach. Dzięki temu dowiedziałem się, że wyjątkowa moc łapek nie jest wynikiem, jak mi się wydawało, podniesienia napięcia na cewkach (co mogłoby skrócić ich żywotność), ale zastosowanie specjalnych sprężynek. Szersze gumki na słupkach miały spowodować, że początkujący gracze będą odnotowywać mniej strat kulki.
 
Jeśli chodzi o moc łapek – to moja subiektywna ocena, ale miałem wrażenie, że zbyt duża siła powoduje że trudniej trafić do celów typu „scoop” lub „saucer”. Np. w PinBot kulka zamiast utkwić w celu w Visor’ze odbijała się od tylnej ścianki i wracała na playfield.
 
Generalnie wrażenia z miejscówki są jak najbardziej pozytywne, fajna atmosfera, gra to przyjemność.
Rzeczą którą możnaby pobrawić to nadanie klimatu na głównej sali poprzez zastosowanie jakiś dekoracji ścian (jak w Pinball Station oklein ścian w tematyce pinballowej).
 
Jak najbardziej polecam Flipper Stację każdemu kto lubi flipperowy klimat!
 
Miejscówka z zewnątrz:

W sobotni wieczór trochę grających było:

 

 
Gumki o których pisałem: