Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Printimus Elite and Classic IV + RSC
#23
marcinkg napisał(a):W Dzwirzynie final gralismy chyba do 3 w nocy, byli zawodnicy ze zostali chyba do 5 pograc, nastepnie poszli na plaze po czym wrocili rano o 10 na turniej i zyja, wszystko zalezy od podejscia, flipperowcy to wytrzymaly gatunek !
Marcin nie porównuj Dźwirzyna do Bytomia. Do Dźwirzyna prawie każdy przyjechał na kilka dni i problem powrotu do domu po turnieju praktycznie nie istniał.
Z Bytomia masa ludzi wraca do domu ponad 300 km i myślę że o to chodzi Danielowi.

Daniel, 1:30 to i tak luzik Smile Ja z ostatniego turnieju w Bytomiu wróciłem niewiele przed 4 rano a z przed ostatniego... około 6!

Zwalanie winy na to że ktoś tam sobie poszedł zapalić czy napić się coli w czasie turnieju jest po prostu śmieszne...


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości