Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Naprawa playfield'u - jak zacząć?
#1
Cześć,
Jako że dopiero się uczę tego hobby, chciałem skorzystać z Waszego doświadczenia w naprawach uszkodzeń playfieldu. Jeden z poprzednich właścicieli PINBOTA, z niewiadomego mi powodu, usunął mylar z okolic centralnie umieszczonej na playfieldzie matrycy 5x5. Z tego powodu widoczne są w tej części playfieldu poważniejsze uszkodzenia grafiki.
[Obrazek: 35175d250da74da0med.jpg]

Trafiłem na coś takiego (center overlay for pinbot): http://www.pinball.center/en/shop/pinbal...or-pin-bot
ale czytałem, że to jest pójście na łatwiznę a efekt nie wygląda dobrze.

Inna opcja to zlecenie renowacji playfieldu, ale to zapewne będzie kosztować fortunę Sad

Czy zakładając że mam dobre chęci ale brak wiedzy: czy wg Was poradzę sobie z samodzielnym odtworzeniem grafiki i jej zabezpieczeniem (pewnie nowy mylar na tym fragmencie)? Gdzie mogę zacząć zbieranie wiedzy o tej naprawie, czy możecie mi coś doradzić?
Odpowiedz
#2
namore napisał(a):Cześć,
Jako że dopiero się uczę tego hobby, chciałem skorzystać z Waszego doświadczenia w naprawach uszkodzeń playfieldu. Jeden z poprzednich właścicieli PINBOTA, z niewiadomego mi powodu, usunął mylar z okolic centralnie umieszczonej na playfieldzie matrycy 5x5. Z tego powodu widoczne są w tej części playfieldu poważniejsze uszkodzenia grafiki.
[Obrazek: 35175d250da74da0med.jpg]

Trafiłem na coś takiego (center overlay for pinbot): http://www.pinball.center/en/shop/pinbal...or-pin-bot
ale czytałem, że to jest pójście na łatwiznę a efekt nie wygląda dobrze.

Inna opcja to zlecenie renowacji playfieldu, ale to zapewne będzie kosztować fortunę Sad

Czy zakładając że mam dobre chęci ale brak wiedzy: czy wg Was poradzę sobie z samodzielnym odtworzeniem grafiki i jej zabezpieczeniem (pewnie nowy mylar na tym fragmencie)? Gdzie mogę zacząć zbieranie wiedzy o tej naprawie, czy możecie mi coś doradzić?



Najlepiej nalepką z grafiką. I na to jakiś większy wycięty playfild protector czy mylar.


Z malowaniem playfildu, to jest tak jak z smokami. Niby każdy wierzy żeĹ były w legendach, ale nikt tego nie widział.

Są co prawda takie specjalne pisaki akrylowe do drobnych retuszy ( sam mam, na alieexpres za ok 200zł).

Albo farby akrylowe plus pędzel-uszki.

Ale na 99% wyjdzie "masakra". Gdyż musiał byś mieć specjalne dobrane i przycięte do malowania arkusze.

Tak to się robiło z fliperami z lat 60-70. Gdzie playfild to były proste grafiki, na farbie olejnej. Podstawowa paleta kolorów, bez tysięcy odcieni i kombinacji.

Odradzam "malowanie".

A jak chcesz mieć playfild na perfect, to na Śląsku ponoć robią cuda z drukowaniem od nowa całych playfildów. Ale raczej do tego tytułu to się nie opłaci. Bo pewnie tysiąca to nie kosztuje. A ze trzy w górę.
Odpowiedz
#3
Łatwiejszej naprawy sobie nie wyobrażam, no chyba ze jeden insert. Większość brakującego koloru to czarny i trochę szarości. Możesz pisakiem lub pędzelkiem jak wierzysz w smoki i masz trochę zdolności - odwiedź sklep dla artystów, farby createx bedą ok. Wcześniej przeczytaj wątek o renowacji Elviry. Nalepka to też dobry wybór tyle, że nie ufałbym pinballcenter i wolałbym zrobić samodzielnie: skan, poprawki w corelu, wydryk na folii samoprzylepnej, naklejenie, zabezpieczenie i gotowe.
Trzeci sposób to aerograf i arkusze wycięte na ploterze.
Masz zepsutego flipera do sprzedania lub naprawy - pisz na pw
Odpowiedz
#4
Wątku o Elvirze mu nie polecaj, bo to się nadaje do prokuratora.
Odpowiedz
#5
Niech czyta - każdy nowicjusz w renowacji powinien znać ten wątek przed podjęciem jakichkolwiek prac.
Masz zepsutego flipera do sprzedania lub naprawy - pisz na pw
Odpowiedz
#6
Dzięki za rady, tak jak napisał Krzychu spróbuję pisakiem lub pędzelkiem. Oczywiście najpierw poczytam tych czynnościach aby się teoretycznie i mentalnie przygotować na wyzwanie Smile
Przy założeniu że efekt malowania będzie OK: czym mogę zabezpieczyć fragment o którym pisałem? Rozumiem, że należy odtworzyć mylar, ale czy jest on dostępny na polskim rynku?
Odpowiedz
#7
Wcale nie zaczynać, decha źle nie wyglada , zainstaluj ledy i nie bedzie widać ubytkow.
W tym miejscu nigdy nie było mylaru .
Im większą mądrość posiadasz, tym z większą ilością debili musisz się użerać..

http://www.pinballowners.com/dr.diablo
Odpowiedz
#8
Diablo napisał(a):Wcale nie zaczynać, decha źle nie wyglada , zainstaluj ledy i nie bedzie widać ubytkow.
W tym miejscu nigdy nie było mylaru .

W ledy już zainwestowałem (pod insertami są w 100%), ale te ubytki grafiki nadal mnie denerwują :/
Chcę się za to zabrać, ale nie chcę zepsuć bardziej... Dlatego pytam, czytam i chcę się przygotować.
Odpowiedz
#9
Diablo napisał(a):Wcale nie zaczynać, decha źle nie wyglada , zainstaluj ledy i nie bedzie widać ubytkow.
W tym miejscu nigdy nie było mylaru .

W ledy już zainwestowałem (pod insertami są w 100%), ale te ubytki grafiki nadal mnie denerwują :/
Chcę się za to zabrać, ale nie chcę zepsuć bardziej... Dlatego pytam, czytam i chcę się przygotować.
Odpowiedz
#10
thomy napisał(a):Wątku o Elvirze mu nie polecaj, bo to się nadaje do prokuratora.

Jak już pośmieszkowaliście to powiem tylko tyle, że pobawiłem się na starym blacie ze swapa w Addamsie używając nieco innej metodyki oraz wspomagając się kolorymetrem i efekt nieporównywalny. Przede wszystkim trzeba odmalowywać całość bo koloru się nigdy nie zgra 100% (warstwowanie, brak gruntu, prześwit), nie używać tej maskownicy Createxu (przez nią były nierówne linie) tylko naklejać arkusze folii samoprzylepnej, przed robotą przelecieć PF parę razy papierem 2500, no i wyposażyć się w dobry pistolet modelarski do aerografu a nie badziewie z Allegro za 50zł.
Odpowiedz
#11
Nie od razu Lotnisko w Radomiu zbudowali , nie ma co się denerwować
Im większą mądrość posiadasz, tym z większą ilością debili musisz się użerać..

http://www.pinballowners.com/dr.diablo
Odpowiedz
#12
Szkoda byłoby zostawić wątek rozgrzebany więc oto mała aktualizacja...

Tak jak mi poradził @Krzychu zainwestowałem w farby Createx, na początek kupiłem 3 kolory aby zobaczyć jak mi pójdzie (biały, czarny, niebieski). Na Pinside przeczytałem, że te barwniki mają to do siebie że kolor tuż po wymieszaniu jest identyczny jak po wyschnięciu na powierzchni więc kolory mieszałem w małym plastikowym kubeczku. Farbę nanosiłem małym pędzelkiem.
Na razie mam za sobą jakieś 30% pracy, ale uważam że już różnicę widać Smile

Przed:
[Obrazek: 9b4c7165758a139cmed.jpg]
Po:
[Obrazek: 1ca592a7f7883331med.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości