Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gry Arcade
#31
dyleck napisał(a):Po prostu nie wypada nie wymienić Street Fightera II. To właśnie przez niego, nie grałem na flipperach w czasach salonów. Wink

Pamiętam, że swego czasu pojawił się opis SF2 w Top Secrecie, oczywiście nie na moją platformę sprzętową. To był również ten moment, od którego zacząłem zazdrościć posiadaczom Amigi. Czytałem ten opis niemalże codziennie, uczyłem się kombinacji ciosów itp. Aż w końcu któregoś dnia będąc w centrum przechodziłem koło salonu (znajdował się zaraz obok dawnej Cepeli przy Rotundzie) i doświadczyłem cudu - stał tam SF2, oblegany przez rzesze graczy. Od tego dnia zacząłem bywać w centrum niemalże codziennie. Smile

jakich kombinacji, tam wystarczyło wybrać Guile'a i robiąc non stop lewo-prawo-fajer przechodziło się grę Big Grin

też nie grałem zbyt wiele na flipsach, kiedy obok stał street fighter albo inne metal sługi. u mnie problem był jednak taki, że do "salonów gier" na mieście sporo nieciekawych typów ściągało i czasem można było dostać w maskę albo zostać skrojonym. jako gówniarz, wolałem zostać w domu i grać na Spectrumie niż narażać się na różne nieprzewidziane przyjemności Smile
Odpowiedz
#32
Prezes napisał(a):To chyba RENEGADE: http://www.arcade-museum.com/game_detail...me_id=9297

O tą grę mi chodziło Smile
Odpowiedz
#33
L.U.K napisał(a):. u mnie problem był jednak taki, że do "salonów gier" na mieście sporo nieciekawych typów ściągało i czasem można było dostać w maskę albo zostać skrojonym. jako gówniarz, wolałem zostać w domu i grać na Spectrumie niż narażać się na różne nieprzewidziane przyjemności Smile

Oj pamiętam klimat tych mordowni (u mnie była przy dworcu PKS). Po latach musiał wyrównać kilka rachunków i zrobić Street Fighter'a w rzeczywistości :evil: .
Odpowiedz
#34
L.U.K napisał(a):u mnie problem był jednak taki, że do "salonów gier" na mieście sporo nieciekawych typów ściągało i czasem można było dostać w maskę albo zostać skrojonym. jako gówniarz, wolałem zostać w domu i grać na Spectrumie niż narażać się na różne nieprzewidziane przyjemności Smile

Taaaa... I stare dobre "Małolat, pożycz żeton". Smile
Odpowiedz
#35
Przydało by się by ktoś w Polsce otworzył coś takiego ( najlepiej sieciówkę )

http://barcadebrooklyn.com/
Odpowiedz
#36
Wprawdzie nei z takim rozmachem ale ja planuje malutki Barcade mieć. narazie 2 flippery wkrotce arcade a potem jak sie uda to zwiekszyc ilosc Big Grin
Mezik
Odpowiedz
#37
Na dzien dzisiejszy mam Silent scope , terminator 2 , teken tag 3 i harley davidson .
Im większą mądrość posiadasz, tym z większą ilością debili musisz się użerać..

http://www.pinballowners.com/dr.diablo
Odpowiedz
#38
Witam jestem nowym znalazłem forum przez przypadek i od razu spodobało mi się ,a jeszcze
jest temat arcade retro to już w ogóle super.Mam takie pytanko szukam w necie już od jakiegoś czasu ale nie mogę tego flipera znaleźć a najgorsze że nie pamiętam tytułu tej gry a grałem w nią godzinami w budzie na kółkach na początku lat 90.Pamiętam że gra toczyła się w realiach Egiptu chodziło się takimi Egipcjanami z mieczami cały czas w prawo i pokonywało się kolejnych wrogów,wyskakiwały węże i różne tam smoki ,czy kojarzy ktoś takiego flipera arcade?
Odpowiedz
#39
Cześć :-)




leon napisał(a):flipera arcade?


hehe, dobre
Odpowiedz
#40
Kurde sorry to nie fliper tylko arcade :oops:
Odpowiedz
#41
a, próbowałeś na youtube szukać ?? ja już kilka tytułów tak znalazłem których nie pamiętałem
Odpowiedz
#42
leon napisał(a):Witam jestem nowym
Witaj Smile
leon napisał(a):Pamiętam że gra toczyła się w realiach Egiptu chodziło się takimi Egipcjanami z mieczami cały czas w prawo i pokonywało się kolejnych wrogów,wyskakiwały węże i różne tam smoki
Big Karnak
Odpowiedz
#43
leon napisał(a):Kurde sorry to nie fliper tylko arcade :oops:

kazdy flipper to ARCADE
arcade to nie tylko maszyny z grami wideo:http://en.wikipedia.org/wiki/Arcade_game
Odpowiedz
#44
NEX napisał(a):Big Karnak


WOW YES !!!!! DZIĘKI TO JEST TO,tyle czasu tego szukałem nawet na youtube nie mogłem tego znaleźć, z moim kuzynem graliśmy razem na tej maszynie straciliśmy chyba majątek MEKSYK! dzięki panowie.
Łezka kręci się w oku.
Odpowiedz
#45
Tak teraz oglądam tą grę na youtube i tak sobie myślę, jak ja mogłem przejść tą grę CAŁĄ na jednym żetonie! wrzucaliśmy po żetonie z kuzynem Krzyśkiem i doszliśmy do takiej perfekcji że przechodziliśmy całą grę ,po żetonie mając po 3 życia ,wiedzieliśmy gdzie kto wychodzi ,kiedy nadleci ptak po prostu mieliśmy grę rozklepaną do perfekcji a poziom na tych grach był very-hard.Jak zaczynaliśmy grę pamiętam zbierały się takie tłumy dzieciaków przy tej maszynie że ciężko było się dopchać, każdy chciał zobaczyć następny poziom co będzie dalej! TO BYŁY CZASY.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości